Muzyka

Fugi na dyktafonie

Recenzja płyty: Marcin Masecki, "Bach, Kunst der Fuge"

materiały prasowe
Na szczęście na płycie nie ma maniery, jaką solista zaprezentował na koncercie w Poznaniu sfilmowanym przez NInA – udawania, że się utwór nie do końca umie.

Cykl fug i kanonów „Kunst der Fuge” Bacha nie jest przeznaczony na konkretny instrument. Grywało się go na organach, na klawesynie, w kwartecie smyczkowym, zespole dętym, nawet orkiestrze. Także na fortepianie, co według Maseckiego brzmi „jak Konkurs Chopinowski”. Może rzeczywiście to kwestia wykonania, ale pianista miał taki kłopot z tym brzmieniem, że koniecznie chciał rzecz zrobić inaczej. Pierwszym pomysłem były organy Wurlitzera. Po pięciu latach i zmianach koncepcji ostatecznie Masecki nagrał cykl co prawda na steinwayu, ale domowym (odziedziczonym), a zamiast zwykłej aparatury nagraniowej zastosował dyktafon. Dodał więc dźwiękowi szum, nieco go odrealnił, ale też pojawiły się zmiany planu czy efekt wyczerpującej się baterii.

Na szczęście na płycie nie ma maniery, jaką solista zaprezentował na koncercie w Poznaniu sfilmowanym przez NInA – udawania, że się utwór nie do końca umie. Jest jednak próba maksymalnego ogołocenia z emocji w celu pokazania jedynie genialnej konstrukcji. Czy to pomaga w odbiorze? Niektórym być może tak. Na pewno nazwisko Maseckiego, popularne wśród młodego pokolenia, sprawi, że jego odbiorcy sięgną po Bacha i może zatrzymają się przy nim na dłużej.

Marcin Masecki, Bach, Kunst der Fuge, Lado ABC

Polityka 37.2012 (2874) z dnia 12.09.2012; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Fugi na dyktafonie"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej: złoty interes patriotów. Ta historia ma dwie odsłony

Co łączy znikające sztabki złota i emeryta, który w kolejce po piwo zostaje prezesem spółki? Okazuje się, że jedno – Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej.

Juliusz Ćwieluch
06.01.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną