Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Muzyka

Album mroku

Recenzja płyty: Nick Cave and the Bad Seeds, „Skeleton Tree”

materiały prasowe
To nie płyta, to kawałek życia. Przekonywał o tym film „One More Time with Feeling”, który Nick Cave zaprezentował na całym świecie jednego wieczoru – w przeddzień premiery.

To nie płyta, to kawałek życia. Przekonywał o tym film „One More Time with Feeling”, który Nick Cave zaprezentował na całym świecie jednego wieczoru – w przeddzień premiery. Australijski muzyk, celujący w posępnych odmianach rocka, a później twórczości balladowej, pokazywał się już w filmie („20 000 dni na Ziemi”), ale była to autoprezentacja, a nie – jak tu – wiwisekcja. Teraz odsłonił się jako bezradny ojciec, który rok temu stracił syna, i próbując poradzić sobie ze stratą, zastanawia się, czy można ją przekuć w sztukę. Bo jak ktoś, kto i bez tego operował w mrocznych rejonach ludzkiej psychiki, ma zareagować w takiej chwili?

Nick Cave and the Bad Seeds, Skeleton Tree, Bad Seed Ltd.

Polityka 39.2016 (3078) z dnia 20.09.2016; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Album mroku"
Reklama