Linijkom tekstów towarzyszy nieco lżejsza niż ostatnio muzyka, znów oparta o sample z mniej znanych, zwykle starszych utworów, zgrabnie wkomponowane pomiędzy głosy zaproszonych na płytę gości.
Okładka z przypadkowym zdjęciem wykonanym z samochodu wiozącego artystę na premierę płyty – ogłoszoną w ostatniej chwili – i przewrotnym hasłem „Nienawidzę być osobą dwubiegunową jest świetnie” sugeruje osobiste tematy. Bo wiemy, że Kanye West wylądował niedawno na obserwacji na oddziale psychiatrycznym. Krótki zestaw siedmiu utworów sławny raper i producent wykorzystuje m.in. do tego, by wyjaśnić swoje kontrowersyjne uwagi na temat niewolnictwa, odnieść się do #MeToo, w niezbyt delikatny sposób opisać seksapil swojej żony Kim Kardashian, a wreszcie zwierzyć się z rozważań o samobójstwie – przedstawionych tu jako planowanie morderstwa na tym kimś, kogo kocha najbardziej.
Kanye West, Ye, Good
Polityka
24.2018
(3164) z dnia 12.06.2018;
Afisz. Premiery;
s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Dwa bieguny gwiazdy"