Trzecia płyta Meli Koteluk idzie wytyczonym wcześniej traktem lokującym twórczość tej artystki gdzieś między bezpretensjonalnym popem a indie-rockiem.
Trzecia płyta Meli Koteluk idzie wytyczonym wcześniej traktem lokującym twórczość tej artystki gdzieś między bezpretensjonalnym popem a indie-rockiem. Podobnie jak na poprzednich dwóch albumach walorem głównym jest głos Meli – mocny, a zarazem dziewczęco delikatny. Głos właśnie, obok gitar, smyczków czy harfy (vide: piosenki „Janie” i „Ja, fala”) buduje dźwiękową przestrzeń i kształtuje emocjonalny klimat utworów. Przeważa niełatwy do opisania nastrój melancholii.
Mela Koteluk, Migawka, Warner
Polityka
49.2018
(3189) z dnia 04.12.2018;
Afisz. Premiery;
s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Melancholijnie, melodyjnie"