Wybitny pianista okazuje się obdarzonym świetnym głosem wokalistą.
Zapowiadające tę płytę kubańskie bolero „Aquellos ojos verdes” (Te oczy zielone) znamy w Polsce choćby z wersji Ibrahima Ferrera z czasów fascynacji Buena Vista Social Club. A otwierające ją meksykańskie „Solamente una vez” Agustína Lary docierało do nas w wersjach anglojęzycznych albo na koncertach Andrei Bocellego. Wykonywane tu z dużą emocją argentyńskie tango „Mi Buenos Aires querido” mogą pamiętać fani... Julio Iglesiasa. Ale w geście Marcina Maseckiego nie ma nic z żartu ani opowieści o kolejnych falach, które przynosiły do Polski fascynację muzyką latynoamerykańską.
Marcin Masecki, Boleros y más, Toinen
Polityka
45.2023
(3438) z dnia 31.10.2023;
Afisz. Premiery;
s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Te oczy zielone"