Muzyka

Nowe jak stare

Recenzja płyty: Stereolab, „Instant Holograms On Metal Film”

materiały prasowe
Zaskakująco szybko minęło tych 15 lat przerwy i grupa Stereolab nie tylko koncertuje ze starym repertuarem, ale też nagrała nowy.

Zaskakująco szybko minęło tych 15 lat przerwy i grupa Stereolab nie tylko koncertuje ze starym repertuarem, ale też nagrała nowy. Energia tego wyjątkowego zespołu końca XX w. wygasła na początku kolejnego stulecia wraz z rozpadem romantycznego związku Tima Gane’a i Laetitii Sadier. Dziś wróciła, po trosze dzięki współpracy z członkami psychodelicznej amerykańskiej formacji Bitchin Bajas, przede wszystkim Cooperem Crainem, który zasiadł za konsoletą podczas pracy nad nowym albumem, co dało powrót do brzmienia z najlepszych czasów.

Stereolab, Instant Holograms On Metal Film, Duophonic/Warp

Polityka 22.2025 (3516) z dnia 27.05.2025; Afisz. Premiery; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Nowe jak stare"
Reklama