Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Janiva Magness - dla każdego coś ładnego

Nie boi się ani bluesa, ani soulu.

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby nazwisko Janivy Magness więcej powiedziało polskiemu miłośnikowi bluesa niż jego kolegom z wielu europejskich krajów. W końcu Janiva w Polsce z sukcesem występowała, zyskując sobie wielu zagorzałych fanów. Artystka nie boi się ani bluesa, ani soulu, ani mocnego rytm&bluesowego śpiewania, wspartego brzmieniem sekcji instrumentów dętych.

Jej siódma już płyta, zatytułowana „What Love Will Do”, potwierdza to w pełni. Są tu kawałki szybkie i wolne, drapieżne i romantyczne, głośne i ciche, ładne i ładniejsze. Chcę też uspokoić antybluesowych sceptyków, alergicznie reagujących na samą nazwę stylu na „b”. Mamy tu do czynienia z dojrzałą, doskonale operującą głosem wokalistką, wspieraną przez wiedzących, o co chodzi w prawdziwym graniu, muzyków. To doceni każdy słyszący odbiorca. A kupi (w Polsce) szczęśliwiec, który natrafi na zdumiewający sklep, handlujący czymś więcej niż szybko schodzącą galanterią pseudomuzyczną.
 

Janiva Magness, What Love Will Do, Alligator 2008 

  
 

Reklama

Czytaj także

Społeczeństwo

Dzieciobójcy z Czernik. Każdy tu wiedział o Piotrze G., tylko organy nie wierzyły

Dom pośrodku wsi, zasłonięte okna, cicho. Mieszkają dzieci żywe i martwe.

Marcin Kołodziejczyk
30.09.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną