Jak to się dzieje, że myślimy jednocześnie o wielu rzeczach, w tym samym czasie coś jeszcze odczuwając i przeczuwając? I jak opanować ten wieczny mętlik w głowie? Gdzie zaczyna się człowiek, skoro części odruchów ciała nie kontrolujemy, np. beknięcia – przepraszamy, ale kto czy co tak naprawdę w nas beknęło? Skąd pragnienie wyjazdu do Gruzji – kraju, którego mieszkańcy witają przybyszów śpiewem, choć przecież wiadomo, że to tylko reklama niemająca wiele wspólnego z rzeczywistością? Ale tęsknota zostaje. I jeszcze miłość. I żołnierze. I samoloty...
Monodram Griszkowca „Jednocześnie”, w wykonaniu Łukasza Simlata, to pięć kwadransów spędzonych w towarzystwie człowieka czującego i myślącego. Sympatycznego, trochę śmiesznego, bardzo zwyczajnego faceta, który wprowadza nas w swój intymny świat myśli, uczuć i wspomnień, dzieli się z nami pytaniami niedającymi mu spokoju i uczciwie szuka odpowiedzi. Spektakl w Studio przypomina, jak miło i przyjemnie jest spotkać inteligentnego człowieka. W życiu i w teatrze.
Jewgienij Griszkowiec, Jednocześnie, reż. Łukasz Garlicki, Teatr Studio w Warszawie