Tym, co czyni z „Iwony, księżniczki Burgunda” z Narodowego przedstawienie świetne, a momentami porywające, jest uczciwa robota reżyserki i całego zespołu aktorskiego.
Agnieszka Glińska, na co dzień dyrektorka Teatru Studio, przed premierą opowiadała, że pierwszy Gombrowicz w jej karierze wziął się ze spotkania z Gombrowiczowską Iwoną – młodą aktorką, w której zobaczyła współczesną wersję dziewczyny z jakiegoś powodu drażniącej otoczenie. Staje się lustrem dla wszystkiego, czego ludzie się w sobie wstydzą, co głęboko ukrywają i przez to staje się śmiertelnym zagrożeniem dla ich wiary w siebie i pozycji.
Witold Gombrowicz, Iwona, księżniczka Burgunda, reż. Agnieszka Glińska, Teatr Narodowy w Warszawie
Polityka
45.2014
(2983) z dnia 04.11.2014;
Afisz. Premiery;
s. 85
Oryginalny tytuł tekstu: "Ludzie z Photoshopa"