Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Teatr

h jak hipster

Recenzja spektaklu: „hamlet”, reż. Joanna Drozda

Piotr Polak w tytułowej roli Piotr Polak w tytułowej roli Bartosz Krupa / East News
Kiedy najsłynniejszy monolog mamy już odfajkowany, okazuje się, że głównym tematem spektaklu, który wygląda jak próba do tegoż, jest aktorstwo.

Swój debiutancki spektakl aktorka warszawskiego Powszechnego Joanna Drozda zaczyna z przytupem. Snujący się po scenie hamlet Piotra Polaka, przez małe ha jak hipster, sądząc po ubiorze, nagle wypala: „Być albo nie być”. Kiedy najsłynniejszy monolog mamy już odfajkowany, okazuje się, że głównym tematem spektaklu, który wygląda jak próba do tegoż, jest aktorstwo. Hamletowi większa część przedstawienia upływa na reżyserowaniu dwuosobowej trupy aktorskiej i Ofelii. Obok swój telewizyjny spektakl władzy, realizowany w przenośnym studiu i przerywany reklamami daje król Klaudiusz (Mateusz Król), który przypomina rzeczywistych wymuskanych polityków ze sztucznym uśmiechem przyklejonym do twarzy.

hamlet, według Williama Szekspira, reż. Joanna Drozda, Teatr Imka w Warszawie

Polityka 17.2015 (3006) z dnia 21.04.2015; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "h jak hipster"
Reklama