Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Teatr

Oberża pod rogaczem

Recenzja spektaklu: „Wesołe kumoszki z Windsoru”, reż. Paweł Aigner

„Wesołe kumoszki z Windsoru”, reż. Paweł Aigner „Wesołe kumoszki z Windsoru”, reż. Paweł Aigner Dawid Linkowski / materiały prasowe
Niezbyt wyszukana komedia Szekspira, z akcją osnutą wokół damsko-męskich intryg.

Na swoją pierwszą produkcję przygotowaną na scenę elżbietańską – nawiązującą do tej z czasów Szekspira, z placem gry otoczonym z trzech stron stojącymi widzami i spektaklami granymi pod gołym niebem, przy dziennym świetle – Gdański Teatr Szekspirowski wybrał „Wesołe kumoszki z Windsoru”. Niezbyt wyszukana komedia Szekspira, z akcją osnutą wokół damsko-męskich intryg: starań o rękę bogatej panny Anny i nauczki, jaką dają dwie kumoszki pewnemu szlachcicowi czyhającemu na sakiewki ich mężów, jest bardzo wakacyjną propozycją. Pomyślane jako wariacja na temat teatru jarmarcznego, ludycznego, przedstawienie jest rozgrywane na pustej scenie, nad którą wiszą rogi – niezbyt wyszukany symbol małżeńskiej zdrady. Operuje też grubym humorem i przerysowanymi postaciami: mąż zazdrośnik, ksiądz purysta językowy niewymawiający pewnych zgłosek (dobry Cezary Rybiński), służący o nazwisku Tuman (Marcin Miodek) czy porywczy medyk z Francji (Piotr Biedroń). Rubaszności i karykaturalności trudno się czepiać, to w końcu konsekwencja wyboru określonej konwencji. Jednak pomysły inscenizacyjne Pawła Aignera mogłyby być mniej przestarzałe i opatrzone (jak zwolnione tempo gestów podczas pojedynku), gra aktorów (gdańskiego Teatru Wybrzeże) mniej schematyczna (rozerotyzowana jak niemal w każdej innej roli Katarzyna Figura), a tempo spektaklu zdecydowanie bardziej żwawe.

William Szekspir, Wesołe kumoszki z Windsoru, reż. Paweł Aigner, Teatr Wybrzeże i Gdański Teatr Szekspirowski

Polityka 30.2015 (3019) z dnia 21.07.2015; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Oberża pod rogaczem"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną