Iwan Wyrypajew, reżyserując Czechowa w Teatrze Polskim, chce zadowolić każdą klientelę. Dla konserwatywnych jest nieco staroświecki przekład Iwaszkiewicza, otoczona świerkami weranda, samowar i aktorzy w kostiumach. Dla hipsterów: zawieszony na tle świerków neon i maniera aktorska polegająca na nieinterpretowaniu tekstu, podawaniu go niemal na biało – tak Czechow ma rzekomo być bardziej Czechowem, ujawnić swoją ponadczasowość, uniwersalność itd. Sądząc z recenzji, do wielu ten slalom gigant Wyrypajewa przemówił. Oglądałam drugi spektakl po premierze, z Magdaleną Różczką w roli Heleny (gra na zmianę z Karoliną Gruszką), i przedstawienie wydało mi się płaskie, na jednej nucie grane, z nachalnie podkreślanymi wątkami pobrzmiewającymi aktualnie.
Antoni Czechow, Wujaszek Wania, reż. Iwan Wyrypajew, Teatr Polski w Warszawie