Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Wystawy

Liternictwo potoczne

Recenzja wystawy: „TypoPolo”

Typo polo - 15–20 lat temu królowała na szyldach, ulicznych reklamach i tablicach ogłoszeniowych. Typo polo - 15–20 lat temu królowała na szyldach, ulicznych reklamach i tablicach ogłoszeniowych. Hakobo / materiały prasowe
Trochę szkoda straconej szansy, bo sam temat był strzałem w dziesiątkę.

Opisano już disco polo i arte polo, czemu więc nie poszukać wokół nas także typo polo, czyli ludycznej odmiany typografii. Dziś jej już niewiele; ostała się gdzieniegdzie w małych miasteczkach i wsiach, ale 15–20 lat temu królowała na szyldach, ulicznych reklamach i tablicach ogłoszeniowych. Zdaniem kuratorów wystawy była przejawem „kiczu, amatorszczyzny i wulgarności, a równocześnie zawierała w sobie autentyczność, prostolinijność i bezpośredniość”. Wystawa gromadzi jej rozliczne fenomeny, głównie utrwalone na zdjęciach. Jest też reprezentacja tego, co było wcześniej (PRL) i co dzisiaj (nostalgiczne pastisze typo polo). Sięgając po wytwory amatorskie, powinno się jednak porządkować ten obszar, a przy okazji edukować odbiorcę. Tego niestety zabrakło, widzowi pozostaje oglądanie z zadumą (o przemijalności) lub z rozbawieniem, ale niekoniecznie ze zrozumieniem. Trochę szkoda straconej szansy, bo sam temat był strzałem w dziesiątkę.

 

TypoPolo, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, czynna do 15 czerwca

Polityka 20.2014 (2958) z dnia 13.05.2014; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Liternictwo potoczne"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną