Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Wystawy

Ornament to zbrodnia

Recenzja wystawy „Rygalik. Istota rzeczy”

Tomek Rygalik, Raw, Moroso, 2006 r. Tomek Rygalik, Raw, Moroso, 2006 r. Studio Rygalik / materiały prasowe
Świetnie zaaranżowana wystawa z doskonałym katalogiem.

Muzealne wystawy monograficzne organizowane designerom należą w Polsce (choć nie na świecie) do prawdziwych rzadkości. A jeżeli ów projektant nie skończył jeszcze 40 lat... – to już ewenement. Ale Tomek Rygalik to krajowa ekstraklasa i jeden z nielicznych, którym udało się zaistnieć w międzynarodowym obiegu, a prace dla legendarnej, ekskluzywnej włoskiej firmy Moroso są tego najlepszym przykładem. Projektuje przede wszystkim meble, najczęściej krzesła. Siedzenie, oparcie, cztery nogi. Czy można tu wymyślić coś nowego? Raczej nie, ale można przypominać stare, zapomniane prawdy. O pięknie prostoty i harmonii, o potrzebie użyteczności i wygody, o czymś takim, jak lekceważona dziś subtelna elegancja.

Rygalik. Istota rzeczy, Muzeum Miasta Gdyni, wystawa czynna do 4 października

Polityka 34.2015 (3023) z dnia 18.08.2015; Afisz. Premiery; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Ornament to zbrodnia"
Reklama