Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Wystawy

Oko w oko z przodkami

Recenzja wystaw: „Portret w gdańsku w XVI i XVII wieku”, „Marcello Bacciarelli. Najpiękniejsze portrety”

Marcello Bacciarelli, Autoportret w brązowym fraku, 1793 r. Marcello Bacciarelli, Autoportret w brązowym fraku, 1793 r. Muzeum Narodowe w Warszawie
Obie wystawy to prawdziwa uczta dla oczu.

Te wystawy łączy tematyka, czyli skupienie się na portretach, a nadto fakt, że obie ekspozycje dość silnie identyfikują twórców z miejscami ekspozycji. Bacciarelli przeżył w Warszawie 52 lata. Z kolei w Gdańsku postanowiono pokazać wizerunki miejscowych notabli, malowane niekiedy przez lokalnych twórców. Ale są i różnice. Warszawska wystawa jest monograficzna i przenosi nas w czasy stanisławowskie. Z liczącego ponad 200 prac (według innych szacunków – 250) dorobku Bacciarellego wybrano 45, wedle założeń kuratorów, najpiękniejszych portretów. Część dobrze znamy z reprodukcji lub z sal pałacu w Wilanowie, Zamku Królewskiego czy narodowych muzeów. Ale sprowadzono także konterfekty u nas właściwie nieznane z kolekcji zagranicznych Paryża, Szkocji, a nawet ze słynnej Galerii Uffizi.

Portret w gdańsku w XVI i XVII wieku, Muzeum Narodowe w Gdańsku, do 30 lipca Marcello Bacciarelli. Najpiękniejsze portrety, Zamek Królewski w Warszawie, do 9 września

Polityka 24.2018 (3164) z dnia 12.06.2018; Afisz. Premiery; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Oko w oko z przodkami"
Reklama