Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Wystawy

Medytowanie przez wycinanie

Recenzja wystawy: „Poza słowami”

Katarzyna Józefowicz, „posłowie”, 2008–10 r. Katarzyna Józefowicz, „posłowie”, 2008–10 r. M. Frankowski / materiały prasowe
Artystka podąża ścieżką indywidualną i daje wiarę, że nawet wobec zjawisk, które nas przerastają i napawają lękiem, możemy nabrać zdrowego dystansu.

Dziesięć lat temu Katarzyna Józefowicz otrzymała Paszport POLITYKI i – patrząc na orońską retrospektywę – można zaryzykować opinię, że jej sztuka nie zmieniła się od tego czasu ani o jotę. Oczywiście powstawały nowe prace niepodobne do poprzednich, bo nie w powielaniu leży tu sedno, ale w autorskiej wizji sztuki jako benedyktyńskiej pracy, traktowanej jako forma osobistej (i osobliwej) medytacji. Z godzinami, tygodniami, miesiącami monotonnych, powtarzalnych zajęć, które skumulowane dają dopiero efekt ostateczny. A tym efektem są prace imponujące nie tylko skalą włożonego w nie wysiłku, ale przede wszystkim przewrotnym efektem, który sprawia, że medialny szum zamieniany jest w ciszę, chaos i mnogość bodźców – w monotonię, słowa – w to, co poza nimi. Józefowicz próbuje opanować gigantyczny strumień informacyjny, który nas zalewa, nie poprzez jego uporządkowanie, ale poprzez zbanalizowanie, a może nawet subtelne ośmieszenie. Artystka podąża ścieżką indywidualną i daje wiarę, że nawet wobec zjawisk, które nas przerastają i napawają lękiem, możemy nabrać zdrowego dystansu.

Katarzyna Józefowicz, Poza słowami, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, do 19 maja

Polityka 14.2019 (3205) z dnia 02.04.2019; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Medytowanie przez wycinanie"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną