Tytuł nawiązuje do japońskich drzeworytów Ukiyo-e, oznaczających obrazy przemijającego świata. O ile jednak ów tradycyjny gatunek koncentrował się na realnym życiu ludzi i pięknie przyrody, o tyle dzieła pokazywanych na wystawie artystów wnikają w świat baśni, mitologii, niekiedy magii. Hockneya przedstawiać nie trzeba. Sam najlepiej przypomniał się światu przed rokiem, gdy jeden z jego obrazów sprzedano za 90 mln dol., co pozostaje światowym rekordem cenowym za pracę żyjącego twórcy. Na wystawę wybrano kameralne grafiki i obrazy z cyklu „Six Fairy Tales” z 1969 r. inspirowanego baśniami braci Grimm. Fujikawa (ur. 1981 r.) prezentuje także grafiki oraz nieduże, intrygujące figurki ceramiczne, mające w sobie coś z ducha animowanych filmów Hayao Miyazakiego. Z prac obojga twórców tworzy się osobliwa mieszanka marzeń sennych, seksualnych fantazji, delikatnych nitek wiążących realny świat z bajkowo-onirycznymi wizjami. Niekiedy trzeba się wspierać komentarzami, ale można zadowolić się czysto estetycznym wymiarem tej sztuki. To dopiero czwarta wystawa w tej nowej, ciekawej przestrzeni galeryjnej Wrocławia i trzeba przyznać, że początki są bardzo obiecujące.
Asana Fujikawa&David Hockney, Postacie płynącego świata, Dom OP ENHEIN, Wrocław, do 30 kwietnia