Brâncuși i inni
Recenzja wystawy: „Śmiejąc się jednym, płacząc drugim okiem. Sztuka Rumunii z kolekcji Ovidiu Şandora”
11 marca 2025
Jak mało wciąż wiemy w Polsce o sztuce Rumunii, uświadamia nam wystawa gromadząca prace z imponującej prywatnej kolekcji Ovidiu Şandora. I będąca różnorodną, bogatą panoramą rumuńskiej sztuki, począwszy od początków XX w., po dzień dzisiejszy.
Jak mało wciąż wiemy w Polsce o sztuce Rumunii, uświadamia nam wystawa gromadząca prace z imponującej prywatnej kolekcji Ovidiu Şandora. I będąca różnorodną, bogatą panoramą rumuńskiej sztuki, począwszy od początków XX w., po dzień dzisiejszy. Podczas zwiedzania kilka klapek otwiera się nam od razu, a zasługi Victora Braunera dla surrealizmu, Tristana Tzary dla dadaizmu czy wreszcie Constantina Brâncuşiego dla sztuki abstrakcyjnej i rzeźby trudno przecież przecenić. Jednak wystawa ma charakter dużo szerszy, a prezentowanej sztuki nie sposób nie postrzegać w społeczno-politycznych kontekstach.
Śmiejąc się jednym, płacząc drugim okiem. Sztuka Rumunii z kolekcji Ovidiu Şandora, Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie, do 20 lipca
Polityka
11.2025
(3506) z dnia 11.03.2025;
Afisz. Premiery;
s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Brâncuși i inni"