Wystawy

Brâncuși i inni

Recenzja wystawy: „Śmiejąc się jednym, płacząc drugim okiem. Sztuka Rumunii z kolekcji Ovidiu Şandora”

Eugen Roșca, Bez tytułu, 2019 r. Eugen Roșca, Bez tytułu, 2019 r. MCK w Krakowie
Jak mało wciąż wiemy w Polsce o sztuce Rumunii, uświadamia nam wystawa gromadząca prace z imponującej prywatnej kolekcji Ovidiu Şandora. I będąca różnorodną, bogatą panoramą rumuńskiej sztuki, począwszy od początków XX w., po dzień dzisiejszy.

Jak mało wciąż wiemy w Polsce o sztuce Rumunii, uświadamia nam wystawa gromadząca prace z imponującej prywatnej kolekcji Ovidiu Şandora. I będąca różnorodną, bogatą panoramą rumuńskiej sztuki, począwszy od początków XX w., po dzień dzisiejszy. Podczas zwiedzania kilka klapek otwiera się nam od razu, a zasługi Victora Braunera dla surrealizmu, Tristana Tzary dla dadaizmu czy wreszcie Constantina Brâncuşiego dla sztuki abstrakcyjnej i rzeźby trudno przecież przecenić. Jednak wystawa ma charakter dużo szerszy, a prezentowanej sztuki nie sposób nie postrzegać w społeczno-politycznych kontekstach.

Śmiejąc się jednym, płacząc drugim okiem. Sztuka Rumunii z kolekcji Ovidiu Şandora, Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie, do 20 lipca

Polityka 11.2025 (3506) z dnia 11.03.2025; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Brâncuși i inni"
Reklama