Rodzina, ach, rodzina
Popkulturowy obraz stosunków małżeńsko-rodzinnych
W jednym z odcinków serialu „Rodzinka.pl” (TVP2) do rodziny Boskich przychodzi ksiądz po kolędzie. Nagła i, jak wszystko wskazuje, niezapowiedziana wizyta duszpasterska wywołuje panikę. Widać, że małżeństwo Boskich (Małgorzata Kożuchowska i Tomasz Karolak) nie jest zbyt wprawione w przyjmowaniu takich wizyt. Podobnie ich dzieci. Synowie sympatycznego małżeństwa o wiele bardziej niż na kwestie wiary wyczuleni są na dobra doczesne. Niemal w każdej odsłonie serialu któryś z chłopaków uskutecznia jakiś interesik. To najstarszy wyłudza od rodziców dodatkowe pieniądze pod pretekstem opłat za naukę parkowania (przygotowuje się do egzaminu na prawo jazdy), to znów młodszy za stosowną opłatę pomaga dziadkowi sprzedać rower sąsiada.
Na tle wcześniejszych telewizyjnych przebojów, takich jak „Plebania” czy „Ranczo”, w których duchowa tradycja zawsze stanowiła konieczne dopełnienie codzienności, „Rodzinka.pl” wydaje się bastionem ostentacyjnej świeckości. Bo zgodnie z regułami gatunku serial ma przecież sprawiać wrażenie refleksu „prawdziwego życia”, a prawdziwe życie dzisiejszych Polaków to codzienne wiązanie końca z końcem, zarabianie pieniędzy i od czasu do czasu nieco hedonizmu. Polska rodzina częściej uprawia shopping niż churching. I pewnie z tych samych powodów w „M jak miłość” romantyczny ślub Madzi i Olka przykuwa uwagę telewidzów, bo odbywa się nie w kościele, ale w… ogródku bistro.
Dobrym dopełnieniem tych serialowych sytuacji małżeńsko-rodzinnych jest reklama telefonii komórkowej „Boscy w sieci”.