Muzycy, sportowcy i celebryci korzystają z tej aplikacji, żeby zbliżyć się do fanów. Albo zaspokoić swoje (czasem próżne) potrzeby. Zwłaszcza że od niedawna na Instagramie da się też zarobić.
Do jednej z popularniejszych aplikacji fotograficznych przekonało się już bez mała 400 mln osób. Między innymi premier Beata Szydło, która udostępniła niedawno zdjęcie z przygotowań do kolejnego wystąpienia – opatrzone nieodzownym hasztagiem #broszka:
Od września 2015 roku na Instagramie można nie tylko dzielić się zdjęciami, ale też na tym procederze zarobić. Reklamodawcy nie byli z początku do tego pomysłu przekonani.