Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ludzie i style

Papież Franciszek założył konto na Instagramie. Czy będzie popularniejszy niż gwiazdy show-biznesu?

W trzecią rocznicę swojego pontyfikatu papież znowu zaskakuje wiernych nietypowym gestem, na który nie zdobył się żaden z jego poprzedników.
.Twitter.

Po trzech latach od rozpoczęcia pontyfikatu i dołączenia do Twittera (papieża obserwuje prawie 9 milionów osób) Franciszek dołączył do liczącej ponad 400 milionów ludzi społeczności Instagrama.

Papież nigdy nie stronił od „selfie” z wiernymi, a teraz wszystkie jego zdjęcia będą zebrane na profilu @Franciscus. Już teraz Franciszka obserwuje tam ponad 785 tysięcy osób, a będzie ich pewnie więcej. Być może w najnowszych rankingach popularności użytkowników tego serwisu Franciszek pokona Kardashianki i Taylor Swift.

Pojawienie się papieża na Instagramie zapowiadały kilka dni wcześniej służby prasowe Watykanu. Dario Edoardo Viganò, prefekt Sekretariatu ds. Komunikacji, w wydanym 18 marca oświadczeniu stwierdzał, że „Instagram pomoże w przybliżeniu istoty papiestwa i umożliwi wiernym towarzyszenie papieżowi w jego pontyfikacie”.

Jak informowało „Radio Watykańskie”, otwarcie profilu jest następstwem spotkania papieża z szefem i współtwórcą Instagrama Kevinem Systromem. Miało ono miejsce w lutym w Pałacu Apostolskim.

Podczas spotkania Systrom przekazał Franciszkowi ręcznie wykonaną książkę zawierającą dziesięć ważnych zdjęć instagramowych pochodzących z różnych zakątków świata. Od fotografii przedstawiających sytuację emigrantów na Bliskim Wschodzie czy efekty zmian klimatycznych w Arktyce po trzęsienie ziemi w Nepalu w 2015 r. To miało ostatecznie przekonać głowę Kościoła.

.mat. pr..

Pierwsze zdjęcie papieża zostało opublikowane w sobotę o 12.25. Przedstawia papieża pogrążonego w modlitwie, któremu towarzyszy wezwanie do modlitwy napisane w 9 językach. Również po polsku.

Za papieską aktywność w mediach społecznościowych odpowiada dział mediów Sekretariatu Komunikacji (tak, Watykan posiada dział social media), który wybiera zdjęcia z serwisu fotograficznego „L'Osservatore Romano”, znanego watykańskiego dziennika.

Reklama