Dla kogo aresztowanie, dla tego aresztowanie. Polska wie tyle, że Jerzy Pawłowski zniknął. Pojawiają się plotki, że zastrzelono go na Okęciu podczas próby ucieczki na Zachód. 6-letni wówczas syn Michał słyszy od mamy, że tata wyjechał na długo do Moskwy. Jest za mały, żeby zrozumieć, co oznacza „długo” i że „wyjazd do Moskwy” to groźna dwuznaczność. W końcu gdy niemal po roku od aresztowania, 8 kwietnia 1976 r., zapada wyrok (25 lat więzienia), Iwona Pawłowska mówi synowi, że tata trafił na jakiś czas w miejsce odosobnienia.