Okazało się, że millenialsi, czyli osoby urodzone w latach 90., są mniej aktywni seksualnie od swoich starszych koleżanek i kolegów z pokolenia X. Jak donosi portal ScienceDaily, zespół prof. Twenge ustalił, że 15 proc. dzisiejszych 20- i 24-latków zadeklarowało odbycie pierwszego stosunku seksualnego z partnerem dopiero po ukończeniu 18. roku życia.
Wynik ten wypada „dość blado” w porównaniu z przedstawicielami pokolenia X, wśród których do braku partnera seksualnego przed 18. rokiem życia przyznało się jedynie 6 proc. ankietowanych.
Jak to możliwe, że millenialsi z całym swoim internetowo-randkowym zapleczem oraz szerokimi możliwościami poznawania nowych osób, jakie dają im media społecznościowe, mają tak dużą trudność ze znalezieniem partnera? Paradoksalnie naukowcy z San Diego uznają, że to właśnie serwisy randkowe są odpowiedzialne za taki wynik badania.
Jak twierdzi Twange, „kultura schadzek” może być źródłem późniejszej inicjacji millenialsów: – W teorii randkowanie przez internet powinno pomagać w zalezieniu partnerów seksualnych – tłumaczy Twangee – jednakże korzystanie z technologii może mieć odwrotny efekt. Jeżeli przeznaczamy coraz więcej czasu na poszukiwanie partnera przez internet, to może nam go zabraknąć, aby spotkać się twarzą w twarz – twierdzi badaczka.
Może być też tak, że millenialsi najzwyczajniej w świecie nie czują się emocjonalnie gotowi na uprawianie miłości fizycznej i dlatego odwlekają moment inicjacji seksualnej.
– To pokolenie jest bardzo zainteresowane swoim bezpieczeństwem, co objawia się również w ilości i sposobie spożywania alkoholu – mówi profesor.