Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ludzie i style

Catering trafia pod strzechy. Jedzenie z pudełka nie oznacza jednak zdrowszej diety

Jedzenie z pudełka nie oznacza zdrowszej diety

Megan / Flickr CC by 2.0
Choć Polacy masowo oglądają programy kulinarne, sami niekoniecznie mają czas na to, by gotować. Dietetyczny catering, początkowo kojarzony z gwiazdami i celebrytami, trafia pod strzechy.

Tekst został opublikowany w POLITYCE we wrześniu 2016 roku.

Firmy zajmujące się cateringiem dietetycznym w ostatnich dwóch, trzech latach opanowały Polskę. Nie ma chyba większego miasta w kraju, gdzie nie można byłoby zamówić trzech czy pięciu posiłków dziennie, dostarczanych każdego ranka. A i mniejsze miejscowości mogą liczyć na to, że znajdą się w strefie dostawy, choć z pewnymi wyjątkami. – Oprócz dużych miast obsługujemy też małe miejscowości i wsie, ale jeśli są położone w niewielkiej odległości od miast. Inaczej jest to nieopłacalne – mówi Joanna Pokrzyk, pracująca w firmie Dietering, dostarczającej swoje posiłki na terenie trzech czwartych Polski.

Zdarza się, że właściciele firm zajmujących się cateringiem równocześnie prowadzą restauracje albo kiedyś zarządzali lokalami gastronomicznymi i w branży pracują od dawna. Choć są i tacy, którzy specjalizują się tylko w cateringu. – Zajmujemy się wyłącznie cateringiem, który prowadzimy w trzech postaciach – mówi Andrzej Smoliński, właściciel firmy SAAS ze Szczecina. – Po pierwsze, lokalnie rozprowadzamy tzw. dietę pudełkową składającą się ze świeżych produktów. Po drugie, przygotowujemy posiłki w słoikach, które wysyłamy na terenie Polski, a także za granicę, np. do Wielkiej Brytanii, a po trzecie, organizujemy posiłki na różnego rodzaju bankiety, spotkania biznesowe – dodaje.

Catering dietetyczny ma stanowić alternatywę dla domowego gotowania. – Codziennie, już od piątej rano, dowozimy zestaw posiłków na cały dzień. Każdego dnia dostarczamy jedzenie kilkuset osobom na terenie Wrocławia, Opola, aglomeracji śląskiej, Łodzi i Warszawy. W sobotę przywozimy posiłki na cały weekend: sobotę i niedzielę – wyjaśnia Mateusz Feldman z Fit-Cateringu.

Reklama