Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ludzie i style

Saryusz-Wolskiego czy Saryusza-Wolskiego? Tylko jedna forma jest poprawna!

Jacek Saryusz-Wolski Jacek Saryusz-Wolski European People's Party / Flickr CC by 2.0
Bohater ostatnich dni nie odmienia pierwszego członu swojego nazwiska. A za nim media. Słusznie?

„W sobotę należąca do EPL Platforma Obywatelska wykluczyła ze swych szeregów Saryusz-Wolskiego po ogłoszeniu decyzji polskiego rządu o zgłoszeniu jego kandydatury na szefa Rady Europejskiej” – przypomniała we wczorajszej depeszy Polska Agencja Prasowa. Ale czy na pewno „Saryusz-Wolskiego”?

Zawieśmy na chwilę chaos dyplomatyczny i politykę jako taką. Skupmy się na języku, materii nieco lżejszej, choć – jak widać – także problematycznej. I ważnej! Sprawą kandydata PiS na szefa Rady Europejskiej media żyją od tygodnia. Raz odmieniają obydwa człony jego nazwiska, innym razem nie. Niuans, ale łatwy do wyłapania, zwłaszcza że dziennikarze są konsekwentni w swojej niekonsekwencji – i używają obydwu form na przemian. A przecież reguły polszczyzny i w tym przypadku są precyzyjne.

Czy Saryusz-Wolski się odmienia?

Tyle że z odmianą nazwisk, zwłaszcza męskich, jest trochę jak z interpunkcją – zasady są jasno sformułowane, ale trudne do opanowania. W przypadku nazwisk dwuczłonowych, niewystępujących w polszczyźnie wcale tak często (mowa o nazwiskach męskich, przypomnijmy), zawsze odmieniamy drugi człon. Jeśli nazwisko kończy się na „-ski”, ta odmiana przychodzi nam jakoś naturalnie. Ale jeśli nazwisko jest mniej typowe – jak „Mikke” – czasem zdarzy nam się zapomnieć. Tymczasem we wzorcowej polszczyźnie Mikke podlega odmianie, tak jak Wolski i każdy inny Kowalski (mówimy więc i piszemy: Mikkemu, Mikkego, Mikkem).

Pierwszy człon podwójnego nazwiska też na ogół się odmienia. Na ogół, bo odstępstwa są dwa – nie odmieniamy go, jeśli mamy do czynienia z okrzykiem bojowym albo nazwą herbu. Wyjaśnijmy więc od razu – „Saryusz” nie podpada ani pod jedną, ani pod drugą kategorię.

Reklama