Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, który politycy PiS chcą wznieść na pl. Piłsudskiego w Warszawie – wbrew woli władz miasta – ma mieć kształt schodów. „Schody do nieba” – mówią o nim osoby zaangażowane w konkurs. O wyjątkowości ma świadczyć fakt, że kojarzy się zarazem z grobowcem i samolotowym trapem.
Ale w wydanej 30 lat temu XVIII księdze „Tytusa, Romka i A’Tomka” też są takie schody. Główny bohater – wiecznie uczłowieczana małpa, poznająca akurat historię sztuki – natrafia na nie w krainie abstrakcji.