Można? Bibiana Steinhaus udowadnia, że jak najbardziej. Sędziuje w Bundeslidze drugi sezon. W poprzednim prowadziła osiem spotkań, w tym – jak na razie – pięć. Zadebiutowała latem 2017 r., w wieku 39 lat. Późno, bo średnia wieku dla jej kolegów po fachu jest o 6–7 lat niższa. Z zawodu policjantka. Groźne spojrzenie, pewność ruchów, wyżyłowana jak siedmioboistka. Podszyta lekkim dystansem ciekawość, towarzysząca pojawieniu się Bibiany na boiskach naszpikowanych gwiazdami z wyższej półki, ustąpiła w Niemczech dumie z faktu, że Bundesliga, jako pierwsza z wielkich lig, dokonała przełomu.