Gigantyczne pensje dla zawodników, ogromne, zużywające megawaty energii stadiony, reklamy fast foodów i napojów gazowanych, tony klubowych gadżetów, hektolitry piwa. Profesjonalna piłka nożna jest sportem dalekim od idei zrównoważonego rozwoju. Przyciąga za to ogromne rzesze, bez względu na pochodzenie etniczne, status ekonomiczny czy światopogląd.
Forest Green Rovers – zielony i zrównoważony klub piłkarski
Według szacunków piłką nożną interesuje się aż 4 mld ludzi na świecie. Wśród nich są i tacy, którym obecny model konsumpcjonizmu w tym sporcie nie za bardzo odpowiada. To właśnie z myślą o takich kibicach swoje oblicze postanowił zmienić angielski klub Forest Green Rovers, który mecze rozgrywa w tamtejszej League Two, czyli czwartej piłkarskiej klasie ligowej w angielskim systemie. Założony w 1889 r. w hrabstwie Gloucestershire, zawsze grał na poziomie lokalnym, nigdy nie osiągnął istotnych sukcesów. Dziesięć lat temu cudem uniknął spadku z Conference National (czyli piątej ligi angielskiej) tylko dlatego, że z braku płynności finansowej zdegradowano inne kluby.
Wtedy właśnie, w 2010 r., stery w Forest Green Rovers przejął niejaki Dale Vince, biznesmen inwestujący w alternatywne źródła energii, założyciel Ecotricity, spółki dostarczającej 200 tys. odbiorców tzw. zieloną energię. Vince systematycznie przeobrażał Forest Green Rovers w zupełnie unikalny klub piłkarski – i to wcale nie poprzez sukcesy sportowe.