„Kiczowaty, prymitywny, wulgarny” – pisze o nim „Financial Times”. „Chamstwo rządzi” – komentuje jego kolekcje „Business World”. „Vogue” rzuca zaś z przekąsem, że poziom gustu Pleina jest „tak bezwstydnie tandetny, aż zakrawa to o geniusz”. „Już nie enfant, za to zawsze terrible” – podsumowuje w recenzji magazyn. A Fashion United już tylko retorycznie pyta: „Czy Plein to najbardziej znienawidzony człowiek w branży?