Pierwsze zgłoszenia o awarii komunikatora zaczęły napływać we wtorek po godz. 9, wskazuje serwis Downdetector.pl, na którym można obserwować przerwy w dostawie poszczególnych usług w internecie. Dotychczas wpłynęło ich kilkanaście tysięcy z całego kraju (a także kilku innych państw, m.in. Grecji, Turcji, USA).
59 proc. zgłoszeń dotyczy problemów z wysyłaniem wiadomości. 34 proc. – problemów z połączeniem z serwerem, a 8 proc. – niedziałania aplikacji. W serwisie Downtetector można znaleźć takie komentarze:
- „Wiadomości nie są ani wysyłane, ani nie przychodzą. Restart telefonu nie pomaga”
- „Polska, woj. warmińsko-mazurskie. Brak połączenia. Nie wychodzą i nie dochodzą wiadomości”
- „U mnie w Amsterdamie też teraz przestał działać”
- „Nie działa ani wykonywanie połączeń, ani wysyłanie wiadomości”
- „Nie wyświetla powiadomień”.
„Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy użytkownicy mają obecnie problemy z wysyłaniem wiadomości. Pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem komunikatora WhatsApp” – oświadczył w rozmowie z serwisem technologicznym TechCrunch rzecznik prasowy Meta.
Czytaj też: Może już za duży? Kto stracił najwięcej na awarii Facebooka
Facebook i nie tylko. Takie awarie to rzadkość
Do Mety należą też Facebook i Instagram. W ubiegłym roku, także w październiku, wszystkie aplikacje należące do imperium Marka Zuckerberga (włącznie z WhatsAppem)