Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ludzie i style

Cichograje

Nowe słowa: cichograje i kwit

Christian Bale jako Patrick Bateman w filmie „American Psycho” (2000 r.) Christian Bale jako Patrick Bateman w filmie „American Psycho” (2000 r.) materiały prasowe
„Cichograje” jako neologizm grają na kontraście tego, co emocjonujące, i tego, co nudne.

Jeśli w życiu to, czego słuchamy, kontrastuje z tym, co widzimy, to znak, że mamy na sobie cichograje. Czyli słuchawki. Sprzęt osobisty, odtwarzający dźwięk w dowolnych okolicznościach, coraz bardziej zminiaturyzowany, a w nowej wersji pozbawiony kabla i prawie niewidoczny. I właśnie o ten gatunek słuchawek, nierzucających się w oczy w miejscach publicznych, chodzi tu w pierwszej kolejności.

Wyraz powstał na podobnej zasadzie co cichobiegi czy cichodajka i zakłada mniej więcej to samo, co tamte: możliwość zachowania pewnych ruchów albo życiowych wyborów w ukryciu. A spopularyzowała go seria memów pod hasłem „ja i moje cichograje”. Jej patronem i głównym bohaterem jest Christian Bale, który jako Patrick Bateman w filmie „American Psycho” (2000 r.) ukrywa zręcznie swoją prawdziwą tożsamość. W stanowiącej punkt wyjścia mema scenie, gdy wchodzi do biura (na co dzień pomnaża pieniądze na Wall Street, po godzinach morduje ludzi), słyszymy, co ma na słuchawkach: beztroskie „Walking on Sunshine” zespołu Katrina and the Waves.

Grające w sieciową grę-strzelankę „Fortnite” dzieciaki – młodsze od samego filmu – zaczęły tę scenę przerabiać lub odtwarzać, co jest pewnym echem filmowej sytuacji: dzieci niby idą grzecznie do szkoły, a jeszcze przed chwilą z bronią w ręku mierzyły do siebie w sieci.

„Cichograje” jako neologizm grają więc na kontraście tego, co emocjonujące, i tego, co nudne. W sposób teoretycznie niewychowawczy, ale jednak przydatny, bo przy okazji hasło to promuje niezbyt głośne (inaczej byłyby przecież „głośnograje”) słuchanie muzyki, co jest o tyle istotne, że to słuchawki, a szczególnie te dokanałowe, niszczą słuch na tyle skutecznie, że później już wszystko dookoła gra zbyt cicho.

Polityka 18/19.2023 (3412) z dnia 25.04.2023; Ludzie i Style; s. 133
Oryginalny tytuł tekstu: "Cichograje"
Reklama