Ludzie i style

Różowa bomba atomowa

Różowa bomba atomowa. „Barbie” i „Oppenheimer”, przeboje kina i gwiazdy memów

Jednoczesna światowa premiera filmów „Barbie” i „Oppenheimer” to sytuacja komiczna, której internauci nie mogli przepuścić. Jednoczesna światowa premiera filmów „Barbie” i „Oppenheimer” to sytuacja komiczna, której internauci nie mogli przepuścić. Readeul Things
Z jednej strony plastikowa różowa trzpiotka, z drugiej ponury „niszczyciel światów” – jednoczesna światowa premiera filmów „Barbie” i „Oppenheimer” to sytuacja komiczna, której internauci nie mogli przepuścić.

21 lipca 2023 r. na ekrany kin wejdą dwa bardzo różne filmy – biograficzny dramat w reż. Christophera Nolana o człowieku, który stworzył bombę atomową, i aktorska wersja przygód słynnej lalki, za którą odpowiada Greta Gerwig. Internetowi siewcy zamętu próbowali początkowo rozgrywać te skrajności przeciwko sobie („chłopacki” Nolan, „dziewczęca” Gerwig), ale okazało się, że przeciwieństwa się przyciągają. Okazało się również, że „Barbie” porusza wątki egzystencjalne. „Jeden z tych filmów zmaga się z konceptem śmierci. Drugi to »Oppenheimer«” – żartowała Cindy White z AV Club. Sieć zalały memy, fotomontaże zdjęć Barbie i Oppenheimera (sprawę ułatwiło to, że oboje paradują w kapeluszach) i przeróbki zwiastunów (z różową chmurą bomby atomowej). Motywy błyskawicznie trafiły na T-shirty zarówno w rękodzielniczym serwisie Etsy, jak i chińskim bazarze internetowym AliExpress.

To przykład ciekawej synergii – rozbuchana kampania reklamowa „Barbie” zwiększyła zainteresowanie filmem Nolana, który z oczywistych powodów nie mógł wejść w umowy reklamowe z producentami kosmetyków czy wypuścić serii zabawek. W dobrym guście jest obejrzeć oba filmy w dniu premiery. Tak jak Tom Cruise, który zapozował na Twitterze z biletami na oba, przypominając przy okazji, że na ekrany trafia też siódma część „Mission Impossible”. Z wejściówkami na „Oppenheimera” pokazały się Gerwig i Margot Robbie, odtwórczyni roli Barbie; również grający Oppenheimera Cillian Murphy zachęcił do obejrzenia obu filmów.

Cóż, w czasie kryzysu kina spowodowanego pandemią i ucieczką widzów przed telewizory, filmowcy muszą trzymać się razem – a nic nie przyciąga do kin bardziej niż takie kulturowe fenomeny, jak „Barbenheimer”.

Polityka 30.2023 (3423) z dnia 18.07.2023; Ludzie i Style; s. 93
Oryginalny tytuł tekstu: "Różowa bomba atomowa"
Reklama