Noga ma głos
Noga ma głos, but to forma manifestu. Miłośnicy mody sportowej przeżyli szok
Jesienią ubiegłego roku miłośnicy mody sportowej przeżyli szok. Adidas wypuścił na rynek gumowe nakładki na buty Superfinger Superstar, które mają kształt czteropalczastych osłon. Zakłada się je na stopę jak płetwy, regulując pasek nad piętą. Chodzenie w nich jest trudne, a już na pewno nie da się w nich biegać czy uprawiać sportu. Adidas pokazał je jesienią na mediolańskim Fashion Week 2024, pokazie zorganizowanym, jak na ironię, na stadionie Centro Sportivo Forza eCoraggio. Modelki i modele próbowali biegać po profesjonalnej bieżni w czteropalczastych nakładkach, przewracając się, potykając o własne stopy, z trudem podnosząc.
O co w tym wszystkim chodzi? O kpinę ze sportu, z powszechnego dzisiaj kultu ciała i sprawności. Autorką pomysłu asportowej mody, czteropalczastych butów i ironicznego pokazu-biegu jest awangardowa szwedzka projektantka mody Beate Karlsson (i jej studio AVAVAV). Szacunek budzi odwaga Adidasa, który zatrudnił Karlsson, żeby swoimi pomysłami radykalnie odświeżyła wizerunek marki. Radykalnie, bo zaprzeczając istocie sportu, którą jest sprawność i rywalizacja. Jak to możliwe, że marka sportowa reklamuje się czymś zupełnie asportowym? Pozwala kpić ze swoich świętości?
Adidas obserwuje najnowsze trendy i nastolatków, którzy uciekają od wysiłku i rywalizacji najdalej jak to możliwe. Moda sportowa już dawno nie służy do uprawiania jakiejkolwiek dyscypliny, to po prostu wygodne i najmodniejsze ubrania na co dzień. Sport wyczynowy jest domeną zawodowców, na co dzień zaś żyjemy asportowo. W szczególności generacja Z (1995–2012), czyli dzisiejsze nastolatki. Jesienny pokaz i jego skandalizujący wydźwięk tylko utwierdził markę Adidas w słuszności strategii. Na początku marca Beate Karlsson, znów w Mediolanie, pokazała kolejne buty Adidasa – znów trudne do noszenia – model Moonrubber Megaride.