Drwal kontra Mentzen
Drwal kontra Mentzen, druga tura bez Bążura. W sieci trwa rywalizacja na piosenki
Historyczne zwycięstwo Aleksandra Kwaśniewskiego w 1995 r. nad urzędującym prezydentem Lechem Wałęsą wspomina się dziś jako przykład doskonałego marketingu politycznego: kandydat nowoczesny i europejski podbijał prowincję autobusem „Kwak” i hitem disco polo „Ole! Olek” popularnego zespołu Top One. Przekaz był prosty: „Kadencję już Lechu kończy swą/ Najwyższy czas, aby zmienić go (…). Ole! Olek, wygraj, na prezydenta tylko ty”. W świecie przed internetem przekaźnikiem była audycja „Disco Relax” na Polsacie.
Po 30 latach krajobraz medialny jest zupełnie inny, przede wszystkim – nieprzewidywalny. Rockową piosenkę o Sławomirze Mentzenie nagrała grupa „sympatyków/artystów z Zabrza”, śpiewająca o farbowanych lisach i sprzedajnych politykach. W połowie kwietnia na kontach społecznościowych zandberg.hq pojawiła się zaś piosenka „Adrian Zandberg – Drwal Prezydent”. To przeróbka tanecznego hitu „Freed from Desire” z 1996 r. (co ciekawe, oryginał opiewał mężczyznę, który nie ma pieniędzy, ale ma mocne przekonania) ze skocznym refrenem „głosuję na Adriana (na na na)”. Ciekawa jest warstwa wizualna – zandbergiści sięgają po język memów, a „Mentzen Piosenka” ma teledysk nawiązujący do kreskówki „South Park”.
Do muzycznej produkcji zalewającej TikToka fani Mentzena zaprzęgają również AI. Sztuczna inteligencja pomogła w stworzeniu piosenki disco polo „Druga tura bez Bążura”, atakującej Rafała Trzaskowskiego. Prawica wyprodukowała ją w odpowiedzi na spotkanie kandydata KO z Zenkiem Martyniukiem. Tymczasem już pięć lat temu prezydenta stolicy wspierał zespół Trzasko Polo piosenką „Zwyciężaj Rafaelu!”, przypominaną dziś przez tiktokowe algorytmy.