Ludzie i style

Sok z kamienia

Rzucił wszystko i pojechał robić wino. Grecka Tinos to nowa ziemia obiecana

Winiarnia T-Oinos na wyspie Tinos Winiarnia T-Oinos na wyspie Tinos George Vdokakis
Historia, jakich wiele – w wieku 40 lat rzucił wszystko i pojechał robić wino. Na greckiej wyspie.

Jérôme Binda urodził się we Francji – bynajmniej nie w rodzinie winiarskiej. Po mamie przejął zainteresowania artystyczne, ukończył akademię sztuk pięknych, zajmował się grafiką i wzornictwem. Do Grecji pojechał tak ot, na wakacje – i wpadł jak śliwka w kompot. Zahipnotyzowały go światło, energia wiatru, ciemna toń Morza Egejskiego, którą Homer porównywał przecież do wina, nietknięta ręką człowieka natura. W końcu z żoną i malutkim dzieckiem postanowili osiąść na jednej z tutejszych wysp – Tinos. Odwiedziłem ją tej wiosny i już się Bindzie nie dziwię.

Każda grecka wyspa ma swoją osobną fizjonomię. Santorini wybucha ze wszystkich krańców jak gwiazda, Karpathos wyrasta z morza jak płetwa rekina, Naksos zdaje się śpiącym w wodzie żółwiem. Leżące w północnej grupie Cyklad Tinos jawi się jako wielki ciemny głaz, który pod kątem osunął się w granatową toń. Przez stulecia wyspa miała charakter głównie rolniczy – uprawia się tu groch, pomidory i słynne na całą Grecję karczochy. Nie ma lotniska ani wielkich hoteli, więc nie rozwinęła się w tych stronach masowa turystyka, która zdominowała choćby oddalone o pół godziny promem Mykonos. Nie ma też szczególnie malowniczych plaż, dlatego przybywają tu raczej majętniejsi wczasowicze, doceniający jedne z najlepszych w Grecji restauracji. Poza tym Tinos znana jest z klasztorów, urokliwych, typowo cykladzkich wiosek z bielonymi domami oraz charakterystycznych zdobnych gołębników.

Dopóki się patrzy na Tinos z perspektywy restauracyjnego tarasu nad wodą, wyspa wydaje się wręcz idylliczną oazą dla sybarytów. Kilometr od morza natura uderza jednak swoją surowością. Na suchym płaskowyżu Falatados 500 m n.p.m. karłowatą roślinność smaga przez większość roku porywisty północny wiatr meltemi.

Polityka 24.2025 (3518) z dnia 10.06.2025; Ludzie i Style; s. 105
Oryginalny tytuł tekstu: "Sok z kamienia"
Reklama