Biały miś często stoi, czasami siedzi, spaceruje i pozuje do zdjęć z turystami. Można go spotkać w okolicach wodnego oczka na Krupówkach w Zakopanem. O dowolnej porze roku. Biały miś stojący na dwóch łapach to jeden z najbardziej znanych symboli miasta, swoista ikona popkultury, która ma już ponad 103 lata. Zdjęcie z nim zapewne znajdzie się w niejednym rodzinnym albumie.
Pierwszy strój białego misia został wykonany w latach 20. poprzedniego wieku w zakładzie kuśnierskim w Zakopanem. Zamówił go fotograf Henryk Schabenbeck. To z tych czasów pochodzi też pierwsze zdjęcie z misiem. Było w albumie rodzinnym wnuczki kuśnierza, który wykonał strój. – Od tego czasu zmieniał się stopniowo sam miś, ale i ludzie, którzy robili sobie z nim zdjęcia. Fotografowali się z nim wszyscy. Turyści, letnicy w Zakopanem, górale, dzieci, dorośli i całe rodziny. Na ponad tysiącu zdjęć, które zgromadziłyśmy, można zobaczyć cały obraz społeczeństwa XX w. – opowiada Barbara Caillot, która razem z Aleksandrą Karkowską kilka lat temu rozpoczęła projekt „Foto z misiem”. Na stronie Oficyny Wydawniczej „Oryginały” ogłosiły, że szukają z nim zdjęć – archiwalnych oraz współczesnych. I ruszyła lawina zgłoszeń, która trwa do dzisiaj.
Ludzie zapraszali autorki do domów, pokazywali im rodzinne albumy, wracały wspomnienia. Okazało się, że słynny biały miś był też widziany poza Zakopanem i Podhalem, np. w Krynicy Górskiej, Gdyni, Sopocie, a nawet w Warszawie.
Autorki zaczęły dochodzić, skąd i kiedy na zdjęciach zaczęła pojawiać się jego postać. – Dotarłyśmy do informacji, że podczas pierwszej wojny światowej albo chwilę po jej zakończeniu do berlińskiego ogrodu zoologicznego trafiły białe niedźwiedzie – wspomina nasza rozmówczyni.