Dużo <3
Lepiej nie wysyłać życzeń „dużo <3” matematykowi. Objaśniamy nowe słowa
W internecie najlepiej się sprawdzają najgorsze emocje. Gdyby nie to, słowem roku 2025 Oxford Dictionary nie zostałoby rage bait, opisujące wywoływanie kontrowersji lub gniewu z rozmysłem, jako przynęty (jak w znanym nam słowie clickbait), by odbiorcy mocniej się zaangażowali w to, co piszemy lub publikujemy. To powszechna taktyka, którą wykorzystują influencerzy, media, a nawet reklamodawcy (jak znana sieć fast food w serwisie X: „Miejsce kobiet jest w kuchni”, a dopiero w drugim tweecie: „Oczywiście, jeśli sobie tego życzą”). Wystawię więc na próbę zaangażowanie odbiorców niniejszego tekstu, zadając prowokacyjnie pytanie: A co, gdybyśmy choć w tym jednym okresie w roku jednak chcieli powiedzieć komuś coś miłego, tak po prostu? Na przykład wyznać miłość?
Święta mijają szybko, więc będzie o sympatii lub miłości wyrażanej krótko, z którą uda się zdążyć. Najprościej w dwóch znakach: <3. A jeśli to miłość nieszczęśliwa, to w trzech, opisujących złamane serce: </3. Tylko lepiej nie wysyłać życzeń „dużo <3” matematykowi. Można to wyrazić opisowo: „mniejsze od trzech” – tak opisuje się zresztą para polskich youtuberów podróżujących wspólnie po świecie – ale określenie może się wydać wykluczające parom z dziećmi, od jednego w górę.
Czytaj też: Amigo, gdzie Bajor? Chyba uderzył w bajlando. Objaśniamy nowe słowa
Ledwie trzy znaki w wiadomości zajmie nam za to popularne: ILY, rozwijane z angielska jako „I love you”. Można rzecz ująć krócej i ograniczyć się do „love you” (LY), a swoją rozrzutność w miłości okażemy, pisząc ILYSM („I love you so much” – tak bardzo cię kocham), na co kochana osoba może odpowiedzieć ILYT („I love you too” – też cię kocham).