Czy jesteśmy z natury leniwi? Z jednej strony przeczą temu dziesiątki milionów osób na świecie, które po pracy znajdują jeszcze energię na bieganie lub ćwiczenia na siłowni. Z drugiej strony – mimo wszystko – regularnie uprawiający sport są mniejszością. Z badań wiadomo, że ludzie bardzo często deklarują, że chcieliby być bardziej aktywni. Jednak na co dzień jest inaczej – większości osób wysiłek fizyczny przychodzi z trudem. Czyżby w naszych głowach działo się coś, co tłumi zdrowy rozsądek i gasi entuzjazm?
Czytaj także: Wiadomo, że sport to zdrowie. Ale właściwie dlaczego?
Deklaratywnie aktywni
Aby zbadać, dlaczego tak się dzieje, naukowcy z University of Columbia poddali ochotników badaniu. Wszyscy deklarowali, że chcieliby być bardziej aktywni fizycznie (zaledwie kilkoro z nich w istocie było). W badaniu należało jak najszybciej przesuwać postać na ekranie komputera. W pierwszej rundzie badania od obrazów przedstawiających bezczynność w kierunku obrazków przedstawiających wysiłek fizyczny, w drugiej zaś – odwrotnie. Ochotnicy mieli na głowach czepki z elektrodami, aby móc zmierzyć aktywność ich mózgów za pomocą elektroencefalografii (EEG).
Czytaj także: Jak wypada nasza młodzież pod względem aktywności fizycznej? Czy nadal źle?
Taki rodzaj testu – „approach-avoidance task” – jest uważany za miarodajny wskaźnik nastawienia do czynności lub pojęcia – jeśli coś wolimy, będziemy szybciej klikali w słowo lub obrazek, który preferowane pojęcie przedstawia, i odwrotnie (w podobny sposób bada się np.