Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Jak i dlaczego dezynfekować smartfon w czasach koronawirusa?

Nie daj się koronawirusowi, dezynfekuj swój smartfon

W jednym z badań wykazano, że na powierzchni takich urządzeń można zidentyfikować więcej bakterii niż na... desce klozetowej. W jednym z badań wykazano, że na powierzchni takich urządzeń można zidentyfikować więcej bakterii niż na... desce klozetowej. Pexels / Pixabay
W profilaktyce Covid-19 ważne jest nie tylko odpowiednie i częste mycie rąk. Trzeba zadbać również o czystość naszych smartfonów. Dlaczego i w jaki sposób?

Praktycznie każdy z nas, a coraz częściej dzieci, korzysta na co dzień ze smartfona. Często nawet nie do końca świadomie dotyka go, wysyła wiadomości, korzysta z internetu. Smartfony są z nami nieustannie: w pracy, autobusie, restauracji, łóżku, szpitalu. Według niektórych badań przeciętny użytkownik smartfona sięga po niego ponad 70 razy na dobę, dotyka ekranu kilka tysięcy razy i nie stroni od używania go nawet w toalecie. A gdy rozmawia, to przykłada go przecież do twarzy.

Czytaj też: Koronawirus już w Polsce. 13 najważniejszych pytań i odpowiedzi

Jak długo wirus SARS-CoV-2 może przetrwać na powierzchniach?

Koronawirus SARS-CoV-2, podobnie jak inne wirusy, może przetrwać przez pewien czas poza organizmem gospodarza. Czas przeżycia jest zależny od warunków środowiskowych, przede wszystkim temperatury, wilgotności i podłoża. Wstępne dane wskazują, że pod tym względem SARS-CoV-2 nie różni się istotnie od koronawirusów SARS i MERS, odpowiedzialnych za wcześniejsze epidemie. Ich czas przeżycia poza komórkami wahał się od kilku, kilkunastu godzin na różnych powierzchniach aż do dziewięciu dni w kulturach laboratoryjnych. Na powierzchniach miedzianych to ok. dwóch godzin, na papierze – do 24 godzin, na plastiku – aż do 48 godzin (SARS) lub nawet do pięciu dni (MERS), a na szkle – od czterech dni do pięciu. Czas przeżycia koronawirusów może się wydłużać, jeżeli w środowisku dostępna jest znaczna liczba związków organicznych. Innymi słowy: wirus żyje dłużej w wydzielinie z nosa czy ust niż w kropelce zwykłej soli fizjologicznej.

Reklama