Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Amerykanie w badaniach nad szczepionką idą jak burza

Pierwsza faza, druga… I trzecia? Badania nad szczepionką nabierają tempa

. . Esbenklinker / Smarterpix/PantherMedia
Są już pierwsze wyniki szczepionki przeciwko koronawirusowi testowanej na ochotnikach i plany na kolejne badania z udziałem ludzi.

Chodzi o szczepionkę amerykańskiej firmy biotechnologicznej Moderna. Preparat opracowano w ekspresowym tempie – w 42 dni od momentu, gdy w laboratorium firmy zsekwencjonowano genom koronawirusa. Jest on oparty na matrycowym odcinku RNA, kodującym kluczowe dla SARS-CoV-2 białko S, umieszczonym w nanolipidowych cząsteczkach. Innymi słowy, szczepionka nie jest ani inaktywowanym, ani osłabionym szczepem wirusa, ma za to doprowadzić do prezentacji obcego antygenu, a następnie wywołania odpowiedzi immunologicznej – produkcji przeciwciał. Preparat dopuszczono do testów na ludziach z całkowitym pominięciem eksperymentalnej fazy przedklinicznej, co samo w sobie stanowiło ewenement. Szczepionkę w formie zastrzyku domięśniowego podano pierwszym ochotnikom już w marcu.

Czytaj także: Wyścig po szczepionkę na SARS-CoV-2 trwa. Oto faworyci

Tak rozpoczęła się pierwsza, najbardziej wstępna faza badań klinicznych. Łącznie bierze w niej udział 45 osób. Na tym etapie chodzi przede wszystkim o sprawdzenie tolerancji i bezpieczeństwa preparatu. Moderna poinformowała właśnie o pierwszych wynikach, niestety na razie tylko w formie informacji prasowej. Co na ten moment wiemy?

Dobre informacje, ale do sprawdzenia

Według protokołu badania szczepionkę podawano dwukrotnie w trzech różnych dawkach: 25, 100 lub 250 mcg. Każdy uczestnik w ciągu 15 dni zaczął w odpowiedzi produkować

  • covid-19
  • epidemie
  • szczepienia
  • szczepionka na koronawirusa
  • Reklama