Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Czy Gliński zrzeknie się tytułu profesora na rzecz Zybertowicza?

Andrzej Zybertowicz Andrzej Zybertowicz Wojciech Kardas / Agencja Gazeta
Podobno zrzeczenie się tytułu profesora nie jest możliwe, ale uważam, że to skandal, bo nie można przymuszać Glińskiego, żeby do końca życia był profesorem.

W cieniu pasjonujących i żywo komentowanych wyborów na prezydenta RP odbyły się – równie pasjonujące i żywo komentowane – wybory doktora habilitowanego Andrzeja Zybertowicza na profesora. Andrzejowi Dudzie w pierwszej turze poszło nieźle i z nadzieją czeka na drugą turę. Niestety Andrzej Zybertowicz w wyborach przepadł – prezydium Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów w tajnym głosowaniu odmówiło przedstawienia prezydentowi jego kandydatury do tytułu profesora.

Dlaczego Zybertowicz nie może być profesorem?

To decyzja niezrozumiała o tyle, że prezydent Andrzeja Zybertowicza zna, gdyż Zybertowicz jest jego doradcą, więc nie było żadnej potrzeby, żeby Komisja mu go przedstawiała. Być może członkowie Komisji uznali, że jeśli nie przedstawią Dudzie kandydatury Zybertowicza, to Duda nie nada mu tytułu profesora. Jest to myślenie naiwne; znamy Dudę i wiemy, że upór wąskiej, oderwanej od rzeczywistości grupy profesorów w nieprzedstawianiu mu Zybertowicza tylko dodatkowo zmotywuje prezydenta do nadania tytułu temu naukowcowi.

Można się oburzać, że zmienianie przez Dudę decyzji Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów jest nie w porządku. Ale pytanie, czy jest w porządku, że profesorowie zasiadający w Komisji odmawiają Zybertowiczowi tytułu, który sami od dawna posiadają? Dlaczego dr Zybertowicz nie może być profesorem, skoro oni są? Czy tytuły profesorów mają trafiać do pewnych ludzi tylko dlatego, że jakaś komisja – nieobiektywna, bo niewybrana przez polityków PiS – uznała, że spełniają kryteria? Czy nie czas, aby profesorem – tak jak szefem Orlenu czy prezesem Trybunału Konstytucyjnego – mógł zostać każdy Polak, który jest przekonany, że się do tego nadaje, i uzyska pozytywną opinię prezydenta oraz prezesa PiS?

Reklama