Nauka

Nie, szczepionki na covid nie modyfikują ludzkiego genomu

JesúS HellíN / Zuma Press / Forum
Szalejącej pandemii towarzyszy bezprecedensowy zalew teorii spiskowych. Niektórzy straszą szczepionkami, sugerując, że doprowadzą do modyfikacji genetycznych człowieka.

Ludzkość snuje teorie spiskowe nie od dziś – najpewniej z potrzeby szukania we wszystkim prawidłowości i natychmiastowego wyjaśnienia zjawisk. Ich natura bywa skomplikowana, a zrozumienie wymaga czasu i wysiłku. Droga na skróty jest często zbyt kusząca, podobnie jak formułowanie prostych wyjaśnień nawet w obliczu braku dowodów. Co gorsza, do obranych teorii potrafimy się tak przywiązać, że potem za nic nie chcemy z nich zrezygnować, nawet wobec miażdżącej krytyki. Ba, umiemy jej użyć jej jako paliwa napędowego – skoro próbują nas negować, to przecież tym bardziej musimy mieć rację!

Pandemia covid-19 dostarcza jaskrawych przykładów tego zjawiska. Można zaryzykować twierdzenie, że nigdy wcześniej świat nie widział tak gigantycznego zalewu dezinformacji, fejk newsów i spisków. Słuchamy więc, że koronawirus nie istnieje, a zarazem że patogen jest rzekomo produkowany w laboratorium. O „plandemii”, statystach leżących w szpitalach czy maseczkach, które zamiast chronić, niewolą, trują dwutlenkiem węgla, wywołują grzybicę płuc itd. Co ciekawe, zdarza się, że wszystkie powyższe przekonania prezentuje jedna i ta sama osoba, choć niektóre z nich w oczywisty sposób się wykluczają.

Przy takim zalewie fałszywych informacji, rozprzestrzeniających się, nomen omen, wiralnie przez internetowe sieci społecznościowe i komunikatory, było kwestią czasu, gdy pojawią się teorie dotyczące opracowywanych szczepionek. Skoro świat opanowała pandemia choroby wcześniej u ludzi niewystępującej, a nauka z koncernami farmaceutycznymi proponuje rozwiązanie w postaci szczepień, to musi być jasne: wszystko zaplanowano, żeby później na tym zarobić.

Reklama