Tego jeszcze nie było – badacze zajmujący się klimatem i bioróżnorodnością ogłosili wspólny raport „Bioróżnorodność i zmiana klimatyczna”. Pokazują w nim, że troska o przyszłość Ziemi nie może sprowadzać się do wybiórczej walki z globalnym ociepleniem lub ochrony zagrożonej flory i fauny. Procesy kryjące się za kryzysem klimatycznym i wielkim wymieraniem gatunków są współzależne. Z żadnym z tych problemów nie sposób sobie poradzić osobno. Gorzej, działania na rzecz klimatu polegające na rozwoju neutralnej klimatycznie infrastruktury cywilizacyjnej mogą przynieść odwrotny do zamierzonego skutek, jeśli w ich konsekwencji dojdzie do degradacji środowiska.
Czytaj też: Pierwsze miasto neutralne klimatycznie na świecie
Więcej wolnej przyrody
Najwyższy czas działać razem, zgodzili się przedstawiciele Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych oraz Międzyrządowej Platformy ds. Różnorodności Biologicznej i Funkcji Ekosystemu. To ciała gromadzące naukowców wspierających Ramową Konwencję ds. Zmian Klimatycznych ONZ (UNFCCC) oraz Program Środowiskowy ONZ (UNEP). Przekonywanie, co jest ważniejsze – klimat czy środowisko – nie ma sensu.
Czy jednak, nawet jeśli naukowcy z różnych dziedzin znajdą wspólny język, potrafimy skorzystać z ich wiedzy i ustaleń? Już dotychczas formułowane wyzwania oszałamiały złożonością niezrozumiałą dla większości zwykłych ludzi i polityków.