Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Druga dawka szczepionki przeciw covid-19 jest niezbędna

Szczepienie pracowników i studentów Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie Szczepienie pracowników i studentów Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Od początku lipca drugą dawkę szczepionki przeciw covid-19 można przyjąć w dowolnym punkcie szczepień w Polsce. Ale wiele osób i tak z niej rezygnuje, uważając, że pierwsza wystarczyła im do uodpornienia.

Nie jest to podejście właściwe. Jak na razie poza tylko jedną szczepionką, firmy Johnson & Johnson, pozostałe powinny być podane dwukrotnie, ponieważ dopiero po drugiej dawce ich skuteczność osiąga pożądane poziomy.

Podczas gdy coraz więcej krajów akceptuje mieszanie preparatów – czyli za drugim razem podawane są inne szczepionki niż przy pierwszej dawce – nasi rodacy przerywają cykl w połowie i drugimi dawkami w ogóle sobie głowy nie zawracają. Czy to wakacje i urlopy są tego przyczyną, czy utrata orientacji, że pandemia się jeszcze nie zakończyła?

Czytaj także: Czy uwolnienie patentów na szczepionki uratuje świat?

Wygoda urlopowiczów przerywa cykl szczepień

To miało być udogodnienie. Wystarczy zadzwonić na infolinię i umówioną już wizytę w wybranym punkcie szczepień, gdzie podano pierwszą dawkę, przepisać na wizytę w innym, dowolnym punkcie w Polsce, gdzie ktoś będzie spędzał wakacje. Można to również zrobić poprzez stronę www.pacjent.gov.pl, po zalogowaniu na Internetowe Konto Pacjenta.

Problem w tym, że wiele takich osób, którym druga dawka przypada w środku urlopu, nie myśli choćby pół dnia poświęcać na szczepienie. Zwłaszcza że kto by chciał psuć sobie wypoczynek, gdyby pojawiły się – nawet przejściowe – działania niepożądane?

Oczywiście podobnie jak po pierwszym szczepieniu, tak i po przyjęciu drugiej dawki

  • covid-19
  • szczepienia
  • szczepionka na koronawirusa
  • Reklama