Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Ile kosztuje zaniechanie

Kiedy Polska dogoni Indie

Premier Donald Tusk rozpoczął wizytę w Indiach od spotkania z gubernatorem stanu Karnataka Premier Donald Tusk rozpoczął wizytę w Indiach od spotkania z gubernatorem stanu Karnataka Kancelaria Prezesa RM
Indie mogą sobie kupić wszystko. Nadwyżki budżetowe tego kraju przekraczają 100 mld dol., a warstwa ponadśrednia urosła do 10 proc. społeczeństwa. Polska była kiedyś równoważnym partnerem Indii. Dziś dzieli nas przepaść.
Polsko-Indyjskie Forum InwestycyjneKancelaria Prezesa RM Polsko-Indyjskie Forum Inwestycyjne

Gołym okiem na ulicach tego nie widać, jeśli spojrzy się na przechodniów, rowerzystów czy przekupniów bazarowych, bo z kolei 40 proc. społeczeństwa żyje na granicy ubóstwa. Ale widać po samochodach wszystkich marek świata produkowanych w Indiach. W Delhi panuje taki ruch, jak gdyby całe 15-milionowe miasto dokądś wyjeżdżało w pośpiechu. Zniknęły stare, obskurne autobusy miejskie z zaschniętym brudem na ścianach. Na ich miejscu pojawiły się klimatyzowane autokary. Jeszcze 10 lat temu z Delhi do Agry jeździło się przez pustkowia. Dziś 200 km, jakie dzieli starą i nową stolicę, przejeżdża się przez miasto. Wszędzie nowe zakłady, rezydencje, apartamentowce. Tylko krowy po dawnemu śpią na asfalcie.

Olśniewa czystością nowe metro w Delhi i w Kalkucie. W Bombaju, stolicy finansowej, ceny mieszkań w wyselekcjonowanych miejscach tamtejszego Manhattanu sięgają 80 tys. dol. za metr kw. Są to apartamenty dla maharadżów informatyki, przemysłu, banków i usług, takich jak Lakshmi Mittal i Tata. Oczywiście – miejsce na chodniku, na peryferiach też można sobie kupić i to znacznie taniej, za pięć rupii.

Zakupy w Polsce

Niewiarygodne zmiany to dzieło 10 ostatnich lat oraz wpływ przyspieszenia chińskiego, przy czym Indiom łatwiej się rozwijać, bo są krajem, który, w przeciwieństwie do ChRL, nie musi odchodzić od komunizmu w stronę gospodarki rynkowej. Zmiany zainicjował obecny premier i były szef indyjskiego banku centralnego dr Manmohan Singh. Gdy w 2004 r. został premierem w rządzie Indyjskiej Partii Kongresowej rodziny Nehru-Gandhich, usunął regulacje administracyjne, które pochodziły jeszcze z czasów polskiego ekonomisty Oskara Langego, oddelegowanego do Indii przez Józefa Cyrankiewicza na prośbę Jawaharlala Nehru.

Polityka 38.2010 (2774) z dnia 18.09.2010; Rynek; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Ile kosztuje zaniechanie"
Reklama