Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Prada ubiera się w Azji

Nowy gigant w świecie mody. Chiny

Utrzymanie się na szczycie jest równie trudne jak znalezienie się na nim. Utrzymanie się na szczycie jest równie trudne jak znalezienie się na nim. Wang Bo/ChinaFotoPress / Forum
Podział świata na Chiny, które tanio produkują, oraz Europę i USA, dobrze zarabiające dzięki wielkim markom, wkrótce straci aktualność. Chińczycy już kupili szwedzkie Volvo. Solidnie przygotowują się też do przejęć w świecie mody.
Najlepsze podróbki coraz trudniej odróżnić od oryginału.Kevin Foy / Alamy/BEW Najlepsze podróbki coraz trudniej odróżnić od oryginału.

Dziś w Azji produkuje się nie tylko tandetne koszulki czy buty, ale także przedmioty luksusowe, których cena zaczyna się od kilkuset euro w górę. Jeszcze przed kilkoma laty materiał, nici, metki czy klamerki przyjeżdżały od klienta – z Europy lub USA. Dziś wszystko powstaje na miejscu, i to najwyższej jakości. Najlepsze podróbki coraz trudniej odróżnić od oryginału. Są robione z tych samych materiałów, nierzadko w tych samych fabrykach.

Europa błyskawicznie traci nie tylko miejsca pracy w przemyśle lekkim. Projektanci też stają się niepotrzebni, bo w Chinach są tańsi. Skończyli najlepsze europejskie lub amerykańskie uczelnie. Kiedy Kinga Miller von Zaklika zdobywała w Paryżu dyplom MBA z zarządzania markami mody, prawie połowa jej kolegów pochodziła z Azji. To samo zjawisko zaobserwowała, gdy wykładała we Francuskiej Szkole Mody ESMOD.

Jonasz Fuz, obecnie 30-latek, po skończeniu projektowania na ASP zatrudnił się w gdańskiej firmie odzieżowej LPP (m.in. marka Reserved). Jego praca polegała na tym, że brał wstępne projekty kolekcji i leciał do Chin. Dopiero tam, wspólnie z chińskimi projektantami i menedżerami tworzył prawdziwą kolekcję. Powstawała, oczywiście, na miejscu. Inne polskie firmy robią to samo, pod warunkiem, że mają wystarczająco dużą sprzedaż.

Dwa razy w roku do Kantonu przylatują najwięksi. Ludzie z francuskiego koncernu PPR (Pinault-Printemps-Redoute, do którego należą takie marki jak Gucci, Sergio Rossi, Stella McCartney) czy LVHM (Louis Vuitton-Henessy-Moët, do którego należy m.in. Dior, Kenzo, Guerlain, ale także polska wódka Belvedere), z włoskiej Prady czy amerykańskiego Ralpha Laurena lub Coach.

Polityka 10.2011 (2797) z dnia 04.03.2011; Rynek; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Prada ubiera się w Azji"
Reklama