Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Solna polisa

RAPORT ENERGETYCZNY: Gdzie gromadzić ropę i paliwa

Naszą polisą bezpieczeństwa jest dziś Naftoport – czyli terminal do przeładunku ropy i paliw w gdańskim Porcie Północnym. Naszą polisą bezpieczeństwa jest dziś Naftoport – czyli terminal do przeładunku ropy i paliw w gdańskim Porcie Północnym. MSF / Reporter
W niespokojnych i ekonomicznie niestabilnych czasach w coraz większej cenie są zapasy surowców i produktów, bez których nasza cywilizacja obyć się nie może – ropy naftowej i paliw płynnych. Pytanie tylko: gdzie te zapasy gromadzić i kto tę cenę zapłaci?
Uruchomienie pierwszego w Polsce podziemnego magazynu ropy i paliw w Górze w Inowrocławskich Kopalniach Soli SOLINO S.A.Wojtek Szabelski/PAP Uruchomienie pierwszego w Polsce podziemnego magazynu ropy i paliw w Górze w Inowrocławskich Kopalniach Soli SOLINO S.A.

Media żyją dziś tematem gazu ziemnego – nadzieją, że mamy wielkie złoża gazu łupkowego. Często mówi się też o inwestycjach poprawiających stan bezpieczeństwa energetycznego kraju. Chodzi o ograniczenie naszego uzależnienia od gazowego monopolisty ze Wschodu. Dlatego powstają: gazoport LNG w Świnoujściu, nowe gazociągi (w tym połączenia transgraniczne) i nowe podziemne magazyny gazu. Mniej mówi się o ropie, a przecież uzależnienie od jej importu jest dużo większe. Jeśli w przypadku gazu trzecią część potrzeb pokrywamy z krajowego wydobycia, to własnej ropy mamy jak na lekarstwo. Importujemy rocznie ponad 25 mln ton (z tego ponad 90 proc. z Rosji), zaś wydobywamy zaledwie 0,7 mln ton.

Mamy więc te same lęki co w przypadku gazu. Rosjanie mogą zakręcić kurek na rurociągu Przyjaźń, którym dostarczają nam ropę. Bo przyjaźni już dawno nie ma, są za to skomplikowane interesy i wielka polityka. Przykładem litewska rafineria w Możejkach latami zaopatrywana przez odnogę ropociągu Przyjaźń. Kiedy zakład został kupiony przez polski Orlen, rura natychmiast uległa awarii i do dziś nie udało się jej naprawić. Rosjanie wspominali też, że nitka Przyjaźni prowadząca do Polski i Niemiec jest także mocno zużyta i nie ma pewności, czy będzie jeszcze długo eksploatowana. Coraz więcej ropy eksportują drogą morską, bo tu mają większą swobodę w wybieraniu partnerów handlowych i prowadzeniu energetycznej geopolityki.

Naszą polisą bezpieczeństwa jest dziś Naftoport – czyli terminal do przeładunku ropy i paliw w gdańskim Porcie Północnym, oraz Rurociąg Pomorski, którym można tłoczyć ropę na trasie Gdańsk–Płock. Dzięki niemu – w razie potrzeby – można sprowadzać surowiec drogą morską do dwóch głównych zakładów rafineryjnych: Lotosu w Gdańsku i Orlenu w Płocku.

Polityka 51.2011 (2838) z dnia 14.12.2011; Rynek; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Solna polisa"
Reklama