Słońce czy wiatr? Biomasa czy biogaz? Polska wciąż nie może się zdecydować, kogo wspierać i jak bardzo, żeby osiągnąć wymagany poziom produkcji zielonej energii.
W 2020 r. 15,5 proc. energii wytwarzanej w Polsce musi pochodzić z odnawialnych źródeł, inaczej czekają nas surowe kary. To i tak taryfa ulgowa, bo inni, zgodnie z wymogami unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego 3x20, będą musieli legitymować się 20 proc. udziału. W ten sposób UE chce chronić klimat, a jednocześnie ograniczać swoją zależność od importowanych paliw kopalnych. Dziś niespełna 10 proc. zużywanej w Polsce energii pochodzi z odnawialnych źródeł (zwanych OZE).
Polityka
30.2013
(2917) z dnia 23.07.2013;
Rynek;
s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Niedojrzała energia"