Każdego roku amatorzy wypoczynku pod palmami przeżywają chwile napięcia: uda się wyjechać czy nie? Na przeszkodzie stawały już bankructwa biur podróży, ptasia grypa, a teraz kryzys w Egipcie. Jak nie epidemia, to przemarsz wojsk.
Moi drodzy, jedziecie do Egiptu czy rezygnujecie?” – pyta na turystycznym forum internetowym wakacje.pl mleczyk1987. Natychmiast sypią się posty tych, którzy wykupili wczasy, ale się wahają, tryskające optymizmem komentarze tych, którzy właśnie wrócili, a także kibiców, którzy lubią się wypowiadać na każdy temat. Nie brakuje też wpisów osób wypoczywających w Egipcie: co wy tam wiecie, my wszystko widzimy z bliska. Każdy ma jednak inny punkt widzenia, bo kurorty, do których jeżdżą Polacy, są rozrzucone na dwóch kontynentach i znacznie od siebie oddalone.
Polityka
35.2013
(2922) z dnia 27.08.2013;
Rynek;
s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Urlop na wulkanie"