Po raz pierwszy od pięciu lat ceny mieszkań przestały spadać. Marta Kosińska, analityk serwisu Szybko.pl, szacuje, że od grudnia 2012 r. do grudnia 2013 r. ceny wzrosły średnio nawet o 1,4 proc. Więcej było także kupujących. – Właściciele mieszkań godzili się na upusty, wzrosło zainteresowanie apartamentami. Przeprowadziliśmy o 20 proc. więcej transakcji niż w 2012 r., głównie mieszkaniowych – twierdzi Leszek Michniak, szef agencji nieruchomości WGN z 70 biurami w dużych miastach.
Wiele wskazuje na to, że Rada Polityki Pieniężnej nie podniesie w najbliższych miesiącach podstawowych stóp procentowych. Kredyty hipoteczne będą nadal tanie, a inwestowanie w mieszkania i grunty – bardziej atrakcyjne niż trzymanie pieniędzy na lokatach bankowych (chociaż odpływ depozytów z banków zaczął przy końcu ubiegłego roku słabnąć). Z kolei program Mieszkanie dla Młodych, z budżetową dopłatą do kredytów hipotecznych, zapewni dobry rok firmom deweloperskim. A już poprzedni był wyjątkowo udany. W sześciu największych aglomeracjach deweloperzy sprzedali o 17,5 proc. więcej mieszkań niż w 2012 r. – szacuje firma doradcza REAS.
Rynek nieruchomości wychodzi z kryzysu. Od połowy ubiegłego roku każdy kwartał jest lepszy od poprzedniego. W tym roku powinno być podobnie. Zwłaszcza że gospodarka ma się lepiej, nastroje społeczne powinny zacząć się poprawiać, zmniejszy się strach przed zaciąganiem na wiele lat kredytów hipotecznych. Transakcji będzie więcej, ale będą wymagały większej ostrożności.
(...)